Wystarczy włączyć radio czy telewizor by w dosyć krótkim czasie usłyszeć kolejne informacje jakie to straszne są nasze drogi, jak dużo jest na nich samochodów oraz jak kiepskimi kierowcami są Polacy. Statystyki wypadków i osób zabitych w skutek brawury i niedostosowanie prędkości do panujących warunków, mówią tu same za siebie. Nic dziwnego, że obecnie najlepiej się mają, warsztaty samochodowe. Ich właściciele bez względu na sezon, na brak pracy narzekać nie mogą.
Kiedyś ruch w warsztatach był zimą, gdy warunki na drogach sprzyjały stłuczkom, obecnie żniwa blacharzy, lakierników i mechaników trwają cały rok. Rzadko chodzi bowiem o same przeglądy techniczne czy naprawę czegoś co popsuło się ze względu na upływ czasu, częściej jest tak, że nieuwaga kierowcy mocno nadszarpnęła wyglądem i sprawnością pojazdu. Szczęściem w nieszczęściu jest to, że obecnie nie ma żadnego problemu z częściami zamiennymi do samochodów. Chyba, że jest to wyjątkowo rzadki model w dodatku już nie produkowany wtedy części do aut tego typu trzeba szukać na szrotach i komisach, gdzie sprzedawane są części używane. Jednak taka sytuacja dotyczy niewielu aut. Do większości samochodów części zamienne otrzymujemy bez problemu, w zasadzie od ręki.
Warsztat zamawia części, które są dostarczane w ciągu 24 godzin. Oczywiście lepiej by było, gdybyśmy rzadko musieli korzystać z usług mechaników. Trudno osądzić, czy lepsze drogi rzeczywiście zmniejszyły by ilość wypadków czy ich stan jest zwykłym sposobem tłumaczenia naszej rodzimej ułańskiej fantazji, która jest znana niestety w całej Europie. Do tego by nasze auta rzadziej trafiały do mechaników, chyba potrzebne byłoby zmiany sposobów szkolenia przyszłych kierowców. Położenie większego nacisku na utrwalenie bezpiecznych zasad użytkowania dróg.