Kobiety w pewnym wieku zaczynają dostrzegać nieubłagany upływ czasu na swojej twarzy i często wpadają w panikę, choć nie ma ku temu powodów. Pierwsze zmarszczki zazwyczaj wywołują frustrację. Gdy cera robi się coraz bardziej poszarzała i traci młodzieńczy blask konieczna jest mała interwencja i pomoc matce naturze. Jeśli wiesz o czym mowa zapewne już stosujesz kremy przeciwzmarszakowe – i dobrze. W pewnym wieku jest to konieczne, gdyż nasza skóra produkuje coraz mniej kolagenu odpowiadającego za jędrność.
Dojrzała cera wymaga nie tylko specjalnej pielęgnacji, ale także innego makijażu niż skóra nastolatek. Nie wystarczą już kremy tonujące, konieczne będą podkłady kryjące niedoskonałości cery. Jednak nie każdy z takowych sprawdzi się przy twojej skórze. Pamiętaj, jeśli twoja cera jest tłusta ciężki podkład może pogłębić ten stan, więc nawet gdy pojawiają się zmarszczki pamiętaj o swoim typie skóry.
Młodzieńcze spojrzenie
Gdy wokół twoich oczu widać wyraźny upływ czasu zdecydowanie zrezygnuj z błyszczących
i perłowych cieni do powiek, w tym przypadku zdecydowanie lepiej sprawią się cienie matowe w stonowanych barwach. Lepiej odpuścić sobie wszelkie odcienie niebieskiego, fioletu i zieleni, gdyż mogą spowodować efekt podbitego oka. Przyda się również korektor rozświetlający pod oczy.
Aby przywrócić skórze młodzieńczy blask po nałożeniu podkładu, korektora i cieni konieczne będzie użycie różu. Jeśli go nie lubisz możesz postawić na puder brązujący, który sprawdzi się równie dobrze w tej sytuacji. W ten sposób możesz nieco załagodzić upływ czasu, jednak pamiętaj aby poświęcić swojej skórze odpowiednio dużo czasu.
Prawidłowa pielęgnacja jest podstawą zdrowej i promiennej cery. Po czterdziestce skóra wymaga sporo troski. Zmień peleng mechaniczny na enzymatyczny, będzie on znacznie odpowiedniejszy
i delikatniejszy oraz unikniesz w ten sposób ryzyka pękających naczynek. Nawilżaj, nawilżaj i jeszcze raz nawilżaj do tego ujędrniaj, wtedy nawet dojrzała cera będzie piękna.